Czym jest Capsule Wardrobe? Wady i zalety.

Czym jest Capsule Wardrobe? Wady i zalety.

Kiedy po upadku komunizmu pojawiły się w Polsce pierwsze galerie handlowe, Polacy dosłownie wpadli w szał zakupów. Nie ma co się dziwić, że po tylu latach ubierania się na rynkach, (gdzie wybór, nie oszukujmy się, nie był zbyt wielki) ludzie chcieli wreszcie zacząć ubierać się po swojemu.

Szafy Polek w ekspresowym tempie wypełniły się po brzegi, co niestety spowodowało więcej kłopotów niż korzyści. Co z tego, że miałyśmy ich tak dużo, że aż wypadały z szafy, skoro w większości były źle dopasowane i wykonane z kiepskiej jakości materiałów? Skoro finalnie i tak nie miałyśmy się w co ubrać. Zatem, żeby znów mieć się w co ubrać, szłyśmy na kolejne zakupy. I tym sposobem wracałyśmy do punktu wyjścia. Na szczęście po bumie zakupoholizmu, który wtedy nastąpił, z roku na rok coraz więcej osób jest zmęczonych nadmiarem przedmiotów, które zgromadzili. Zatem po niemal 20 latach przyszedł czas na następną rewolucję. Capsule Wardrobe wychodzi naprzeciw tej potrzebie i udowadnia, że mniej tak naprawdę znaczy więcej!

Jakie są założenia i cele posiadania szafy w pigułce?

 

Capsule Wardrobe jest to w wolnym tłumaczeniu szafa w pigułce. Chodzi w niej po prostu o to, aby przy mniejszej niż dotychczas liczbie ubrań, wykorzystać je do tworzenia możliwie największej liczby różnych zestawów. Dzięki temu niepotrzebne nam ubrania nie zalegają w naszej szafie, a przy jej otwieraniu nie zalewa nas ubraniowe tsunami. Po ubraniowym odwyku, otwierając naszą szafę z rana, jesteśmy w stanie w minutę skompletować idealny zestaw, w którym będziemy wyglądać i czuć się świetnie.

Z założenia, w naszej szafie w pigułce, każdy element powinien pasować do innego, tak żeby móc tworzyć z niewielkiej ilości ubrań wiele zestawów zgodnie z mottem minimalizmu, czyli mniej oznacza więcej. Z zasady wybieramy do niej ubrania w bazowych kolorach i krojach, dzięki którym możemy osiągnąć nasz cel.

Zalety Capsule Wardrobe

+           Oszczędność czasu.

Zamiast stać godzinami przy szafie w poszukiwaniu tego idealnego zestawu na dzisiaj, gdzie wreszcie coś do siebie pasuje, można zrobić mnóstwo, zdecydowanie ciekawszych rzeczy. Na przykład wyjść na spacer, poczytać książkę, obejrzeć film czy spędzić więcej czasu z bliskimi.

+           Oszczędność miejsca.

Zdecydowanie lepiej wygląda szafa, w której widać tylną ściankę a ubrania na wieszakach nie są wciskane na siłę, żeby tylko domknąć pękającą w szwach szafę. Zyskujemy więcej miejsca, dzięki temu nie jest już nam potrzebna ogromna garderoba zajmująca pół pokoju (możemy zamienić ją na mniejszą szafę a pozostałe miejsce wykorzystać np. na toaletkę lub półkę z książkami, jak kto woli!). Możemy także zdecydować się na otwartą szafę, czyli stojak z ozdobnymi wieszakami – skoro mamy piękne ubrania, dlaczego miałybyśmy je chować? Niech również, niczym dzieła sztuki zdobią nasz pokój!

+           Oszczędność pieniędzy.

Im mniej potrzebujesz, tym mniej wydajesz. Dzięki takiemu podejściu do ubierania się uczymy się bardziej krytycznego podejścia do zakupów. Musi on spełniać więcej wymagań niż wcześniej, ponieważ od teraz kupując nową rzecz, dopasowujesz ją do tych już posiadanych, a nie na odwrót. O tym, czy można stworzyć garderobę z ubrań dobrej jakości i w niskiej cenie, stworzę niedługo osobny post.

+            Dbamy o naszą planetę .

Zużywając w pełni to, co mamy, produkujemy mniej odpadów. Statystyki pokazują, że Amerykanie wyrzucają rocznie ok. 14 mln ton ubrań rocznie, z których ok. 95% nadaje się do użytkowania. Niestety w Europie wcale nie jest lepiej. W przypadku Polski nie ma konkretnych danych na temat ilości wyrzucanych ubrań, jednak średnio w Europie wyrzuca się od 15 do nawet 30 kg ubrań rocznie na jednego mieszkańca! Ciekawy artykuł na ten temat znajdziecie tutaj – Dlaczego nikt nie chce Twoich starych ciuchów?

+            Lepsze samopoczucie i pewność siebie.

Posiadając idealnie dopasowaną do nas garderobę, pozbywamy się stresu związanego z tym, że permanentnie nie mamy się w co ubrać. Każda rzecz pasuje do każdej, więc stworzenie idealnego zestawu jest niezwykle szybkie i proste. Wiesz, że wyglądasz świetnie, dlatego tak też się czujesz, co zauważą wszyscy z Twojego otoczenia. Nie od dzisiaj wiadomo, że jeśli nie czujemy się pewnie w ubraniach, które mamy na sobie to odbija się to na naszym samopoczuciu – czyli także na tym jak postrzegają nas inni.

Wady Capsule Wardrobe

Oczywiście można znaleźć też kilka wad takiego minimalistycznego podejścia do szafy. Oto te, które udało mi się znaleźć:

–       Noszenie cały czas tych samych ubrań może się znudzić. Jeśli jesteś osobą, która ciągle potrzebuje zmian, to na dłuższą metę może być ona dla Ciebie dość uciążliwa. Jednak pamiętaj, zawsze możesz zmodyfikować Twoją garderobę. Dodać bądź odjąć kilka rzeczy, wymienić na inne, zmienić kolorystykę czy wzornictwo. Wszystko zależy od Ciebie.

–        Nie ma co ukrywać, że Capsule Wardrobe opiera się głównie na prostych krojach. W końcu założenie jest takie, że wszystko ma pasować do wszystkiego. Ciężko jest to osiągnąć, gdy mamy mnóstwo ubrań w pstrokatych kolorach i wzorach w szafie, które nijak mają się do siebie nawzajem. To samo tyczy się wymyślnych, skomplikowanych fasonów. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wybrać na swoje bazowe kolory inne niż zalecany zestaw biel, czerń i szary czy beż. A także wprowadzić kilka ciekawszych fasonów.  Jednak nie ukrywam, że jest to trudniejsze do zrobienia i wymaga nieco doświadczenia. Zbyt duża ilość mocnych kolorów może nie sprawdzić się w codziennych stylizacjach, a przecież nie chcesz czuć się jak choinka, prawda?

–         Zmniejszona ilość ubrań w szafie powoduje konieczność częstszego prania. Co za tym idzie, ubrania szybciej tracą swoją formę i kolor, a także niektóre materiały zaczynają się mechacić czy „kulkować”. Z drugiej strony zauważamy, że bluzka po kilku godzinach noszenia niekoniecznie musi zostać od razu wyprana. Możemy ją założyć jeszcze na przykład następnego dnia. Warto wykonać znany wszystkim (szczególnie mężczyznom) test sensoryczny i dzięki temu określić co wymaga prania a co nie ;p

Czy warto posiadać Capsule Wardrobe?

 

Na to pytanie musisz odpowiedzieć sobie sama. Pamiętaj, że wszystko dostosowujesz do siebie. Nie słuchaj ludzi, którzy twierdzą, że Capsule Wardrobe musi zawierać 15 rzeczy na miesiąc. W tę liczbę możesz wliczać buty i okrycia wierzchnie, ale nie musisz. Liczba ubrań zależy tylko od Ciebie. Jeśli potrzebujesz ich więcej, nie ma sprawy. W końcu ma ona być stworzona dla Ciebie, dlatego powinna uwzględniać Twoje indywidualne potrzeby.

Możesz wykonać test i stworzyć próbną Capsule Wardrobe na tydzień. Wybierz rzeczy z szafy, które lubisz, które ze sobą współgrają i stwórz zestaw (bądź zestawy) na każdy dzień. Pamiętaj, żeby wykorzystać każdy element przynajmniej dwa, trzy razy.

Moją Capsule Wardrobe wymusiła poniekąd przeprowadzka. Jak na razie przy posiadaniu zaledwie 1/3 zawartości swojej szafy jest zadziwiająco dobrze. Mało tego okazało się, że części z zabranych ze sobą rzeczy jednak nie potrzebuję!

Przykład jak stworzyć Capsule Wardrobe

 

Poniżej przedstawiam przykładowy Capsule Wardrobe na 6 dni, żeby było Tobie łatwiej. Podobno ludzie w większości są wzrokowcami! 🙂

Wybrałam trzy bluzki, ramoneskę i płaszcz (okrycia wierzchnie), wełniany kardigan, dwie pary spodni, jedną spódnicę i dodatki.

PRZYKŁADOWE 6 ZESTAWÓW STWORZONYCH Z ZALEDWIE 9 UBRAŃ (7 JEŚLI NIE WLICZAMY OKRYĆ WIERZCHNICH) I 5 DODATKÓW.

Czarny top, Różowy top, Biała bluzka, Szary sweter, Czarne rurki, Spódnica, Ramoneska, Czarna torebka – H&M; Botki – Vagabond, Brązowa torebka – Merg, Białe trampki – McArthur, Jeansy – Topshop, Celebrytka – Apart.

Oczywiście nie są to wszystkie możliwe kombinacje do stworzenia z podanych ubrań. Można stworzyć ich zdecydowanie więcej. Jest to jedynie przykład, w jaki sposób można stworzyć Capsule Wardrobe.

O tym, jak stworzyć szafę w pigułce (ale nie tylko) od podstaw, przeczytasz już w następnym wpisie, dlatego serdecznie zapraszam do obserwowania moich profili na portalach społecznościowych!

Daj znać czy próbowałaś kiedykolwiek stworzyć swoją Capsule Wardrobe, a może dopiero się przymierzasz?



50 thoughts on “Czym jest Capsule Wardrobe? Wady i zalety.”

  • Trafiłam na ten wpis już jakiś czas temu, ale co kilka tygodni sam do mnie wraca 🙂 Bardzo fajnie i przejrzyście rozpisana cała ta idea 🙂 Mnie właśnie czekają porządki, bo już nawet mnie ta moja szafa przytłacza 🙁

  • Nawet nie próbuje – wizja jest świetna ale u mnie nie ma szans na taki minimalizm – Libię wyjątkowe rzeczy z ciekawymi detalami a niestety wyklucza capsule wardrabe

  • To jest mój cel na 2018 rok <3 Chociaż taką totalną "Capsule wardrobe" to nie chce (jeszcze?) mieć, ale w przyszłym roku chce postawić na minimalizm i jestem na etapie sprzedawania swoich rzeczy. Dobry post!

    • Wiesz, to jak bardzo kapsułkowa będzie Twoja szafa zależy tylko od Ciebie. Większości ludzi kojarzy się ona z 15 rzeczami na miesiąc, jednak wcale tak nie musi być! Równie dobrze Capsule Wardrobe może składać sie z kilkudziesięciu rzeczy, w które nie musisz wliczać ani butów, ani dodatków czy okryć wierzchnich Trzymam kciuki za Twoje postanowienie 🙂

  • Ciągle przymierzam się do zrobienia szafy w pigułce, ale ciągle mam wymówki 😉 ja lubię robić sobie takie szybkie fotki, co z czym lubię nosić i jak mam kryzys co założyć, to przeglądam w czym jeszcze nie byłam 😉

  • Od dawna marzy mi się przejście na taką minimalistyczną szafę, ale chyba nie potrafię :C I tak powoli osiągam mały sukces, bo coraz więcej moich ubrań jest na tyle uniwersalna, że wiele z nich do siebie pasuje. Podobają mi się te zestawy, które przygotowałaś 🙂

  • Świetny pomysł. MI taka garderoba pasuje. Kupuję ciuchy, a potem w nich i tak nie chodzę, tylko w takich basic’ach 😀

    • Może warto by zrobić mały remanent i pozbyć się nienoszonych rzeczy? Okres przedświąteczny, to dość dobry czas na porządki 🙂 Niedługo wrzucę post o tym jak efektywnie posprzątać szafę, więc zapraszam do śledzenia.

  • To ja widzę, że całkiem nieświadomie do takiej szafy dążę! Niedawno pozbyłam się z szafy ciuchów w których źle wyglądałam, źle się czułam i wiedziałam że i tak ich nie założę. Szafa nieco opustoszała, ale ja poczułam się zdecydowanie lżej. Teraz wiem, co leży na mnie dobrze, w jakich kolorach mi najlepiej i tego się będę trzymać 🙂

  • Chcę stworzyć capsule wardrobe jak już urodzę (bo robienie jej w trakcie ciąży mija się z sensem), ale myślę, że nie ma u mnie mowy, by wszystko do siebie pasowało. Muszę mieć ubrania, w któych wychodze z dziećmi na plac zabaw, czyli jakieś dresy, luźna i wygodna bluzka, płaskie buty i bardziej eleganckie, które chcę założyć, gdy wychodzę z domu do ludzi ;). Co ciekawe, u mnie capsule wardrobe raczej będzie polegać na uzupełnieniu szafy niż na wyrzucaniu niepotrzebnych rzeczy!

    • Zdarza się i tak. Żeby idea Capsule Wardrobe mogła funkcjonować w naszej szafie, może się zdarzyć (a nawet często się zdarza), że będzie trzeba coś dokupić. Ja cały czas pracuję nad swoją i od czasu do czasu zauważam, że czegoś jednak mi brakuje. Trzymam kciuki za Twoją Capsule Wardrobe! 😀

  • Moja wersja polega na ograniczeniu się kolorystycznym. Mam oczywiście swoje ulubione fasony, ale generalnie zamknięcie się w neutralnej gamie powoduje, że nie tylko wszystko do siebie pasuje, ale też mogę pozwolić sobie na ciekawsze fasony.

  • Akurat dla mnie to cudowna sprawa. Sama lubię prostotę i elegancję. Klasyczne wzory w połączeniu z delikatną biżuterią to mój styl. Wszystkie zestawy bardzo mi się podobają. Muszę znaleźć w końcu odpowiedni trencz. Niestety jeśli krój jest odpowiedni to kolor nie ten i ciężko coś wybrać. Pozdrawiam serdecznie i idę kompletować zestawy!

    • Czasem warto pogrzebać na portalach typu Vinted lub w sklepach internetowych. Ja w taki sposób znalazłam wełniany płaszcz za zaledwie 100 zł 🙂

  • Jestem akurat w trakcie tworzenia mojej garderoby i teraz uświadomiłam sobie, że brakuje mi takiego kardiganu, no i jeszcze jedna bluzka na ramiączkach też by się przydała 🙂

  • Lubię prostotę i minimalizm, ale lubię też zakupy i nowe ubrania. Ostatnio mocno ograniczyłam tę pasję, więc moja szafa zaczyna być coraz bardziej „basic”. Zobaczymy jak długo…

    • Trzymam kciuki! Pamiętaj jednak, że w minimalistycznej szafie nie musisz mieć tylko ubrań typu basic 🙂

  • Śmiało mogę powiedzieć, że moja garderoba przeobraża się właśnie w capsule wardrobe. Staram się kupować uniwersalne rzeczy, które będę mogła w dowolny sposób ze sobą łączyć. Minimalizm w szafie to naprawdę świetna sprawa 🙂

  • Ja dopiero się przymierzam, bo jestem po drugim porodzie i dopiero zmierzam w kierunku upragnionego rozmiaru 🙂 Jeszcze to pewnie chwilę potrwa, chociaż miło było ostatnio mierzyć w końcu sukienkę w rozmiarze 38 a nie 44 🙂 Szafa w wersji Basic to dla mnie chyba za mało, zwłaszcza że nie jestem mistrzem w robieniu kombinacji ubiorowych, ale nie mogę się doczekać wymiany garderoby. Pozdrawiam

    • Nie wszystko musi być w stylu basic. Każdy element można dopasować do siebie. Jeśli uwielbiasz jakieś wzory, to nie ma przeszkód ku posiadaniu ich w szafie :p

  • Rewelacja! Po filmie Pokot wróciła do nas idea zamknięcia swojego bajzlu w 100 przedmiotach, chociaż mój chłopak chce 70-80 😉 Ten wpis na pewno mu pokażę i sama będę do niego wracać przy ostatecznej czystce w ubraniach 🙂

  • Czasem zastanawiam się nad takim rozwiązaniem, bo kupuję rzezcy, które mi się podobają i faktycznie czasem jest tak, że nic do niczego mi nie pasuje.

  • Podoba mi się Twoje podejście do tej idei! Bo zupełnie nie przekonują mnie pomysły w stylu: garderoba złożona z 10 ubrań. Ja jestem na etapie prób. Zobaczymy 😀

  • Ja nie próbowałam i chyb a nawet nie chcę próbować 😀 to zdecydowanie nie dla mnie :). Chociaż przyznam że mocno ograniczam swoją szafę z niepotrzebnych rzeczy to jednak nie aż tak 🙂

    • Wszystko można dostosować 🙂 Możesz mieć w szafie nawet 50 rzeczy lub więcej, jeśli tyle potrzebujesz. Ideą Capsule Wardrobe jest stworzenie szafy z takich elementów, które do siebie na wzajem pasują. Dzięki temu wykorzystujesz je w maksymalny sposób, a to ile ich tam dokładnie będzie to już zależy tylko od Ciebie. Ma być ich po prostu mniej niż dotychczas 🙂

  • Nie jestem minimalistką, szczególnie, że uwielbiam buszować po second handach :). W każdym razie staram się kupować z myślą, aby większość ubrań pasowała do siebie . Moja szafa w pigułce jest zatem średniej wielkości 🙂

  • ŚWietny pomysł, sama też mam kilka ulubionych ubrań, które łącze ze sobą. Oszczędność czasu i pieniędzy, a że są świetnie dopasowanie i klasyczne, to możn je ostro miksować i tworzyć fajne zestawy 🙂

  • Mnie się strasznie ta idea podoba! Ale chyba nie leży w mojej naturze, bo uwielbiam zakupy! Jeśli masz ochotę, zapraszam Cię do grudniowej akcji w blogosferze – Blogrudzień 2017. Szczegóły na fejsie 🙂

    • Wszystko w Capsule Wardrobe można do siebie dostosować. Ogólnie rzecz biorąc, chodzi o to, żeby zmniejszyć dotychczasową ilość ubrań w szafie i zacząć z tych pozostałych więcej korzystać 🙂 Nie musisz mieć 15 rzeczy na miesiąc. Równie dobrze możesz mieć ich 40 czy 50 (oczywiście, jeśli masz taką potrzebę). Przy takiej liczbie poszczególne rzeczy będą się zdecydowanie mniej powtarzały, czyli wyeliminujesz (przynajmniej częściowo) kwestię znudzenia się 🙂

  • Ohh świetne zestawy! Zasadę minimalizmu w swojej szafie wprowadziłam jakieś 2 lata temu i sprawdza się znakomicie. Przed tym miałam przyjemność skorzystać z analizy kolorystycznej u profesjonalnej stylistki, co bardzo mi pomogło. Od tego czasu nie mam żadnego problemu z doborem ubrań, gdzie niegdyś ciuchy wręcz się wysypywały z szafy… Polecam każdemu!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *