Recenzja wygładzającego olejku do demakijażu Hebe

Recenzja wygładzającego olejku do demakijażu Hebe

Od kiedy przeczytałam książkę o pielęgnacji skóry Koreanek moje podejście do niej diametralnie się zmieniło. Nie stosuję aż tylu kroków jak one, ale na pewno zaczerpnęłam od nich inspiracji. Na przykład z wieloetapowym demakijażem. Najpierw usuwam makijaż za pomocą wacika nasączonego płynem do demakijażu lub płynem micelarnym, następnie myję twarz olejkiem a na koniec delikatnym żelem lub pianką. Dzięki takiemu podejściu udało mi się znacząco poprawić stan mojej cery. Najtrudniejszy w dobraniu zawsze jest niestety olejek. Nie wszystkie dobrze się emulgują. Niektóre ciężko zmyć, bo zostawiają tłustą warstwę. A jeszcze inne mogą powodować zapychanie się skóry, szczególnie jeśli ktoś ma dość tłustą skórę z natury. Olejek do demakijażu od Hebe, nie jest pierwszym olejkiem do demakijażu jaki testowałam u siebie. Kiedy jednak zobaczyłam go na promocji, postanowiłam dać mu szansę i zobaczyć jak się sprawdzi. Czy dołączy do grupy moich kosmetycznych ulubieńców, czy jednak skończy w koszu? Na te i inne pytania odpowie Wam moja recenzja wygładzającego olejku do demakijażu Hebe.

Recenzja wygładzającego olejku do demakijażu Hebe

ZACZNIJMY OD TEGO, CO OBIECUJE NAM PRODUCENT?

„Wygładzający olejek do demakijażu wzbogacony olejem ze słodkich migdałów, olejem z pestek winogron oraz witaminą E idealny do codziennego stosowania. Skutecznie i delikatnie usuwa wodoodporny makijaż, oczyszcza skórę z nadmiaru sebum i zanieczyszczeń, nie pozostawiając tłustego filmu. Po zastosowaniu skóra jest doskonale wygładzona, odświeżona i nawilżona. Produkt zmywalny wodą. Odpowiedni do każdego typu cery.”

Opis pochodzi ze strony producenta.

CO ZNAJDZIEMY W SKŁADZIE?

Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Vitis Vinifera Seed Oil, PEG-20 Glyceryl Triisostearate, Citrullus Lanatus Seed Oil, Isopropyl Mirystate, Tocopheryl Acetate, Parfum

MOJE PIERWSZE WRAŻENIA Z UŻYTKOWANIA

Olejek jest zamknięty w butelce z dozownikiem, co bardzo ułatwia odmierzenie odpowiedniej ilości kosmetyku. 1-2 naciśnięcia pompki starczą, żeby dokładnie umyć olejkiem całą twarz.

Ma dość intensywny, słodki zapach przypominający perfumy. Ostrzegam, że osoby wrażliwe na mocne zapachy nie będą zbyt pocieszone tym faktem. Konsystencja nie jest bardzo gęsta a sam olejek bardzo dobrze emulguje z wodą. Łatwo się zmywa i nie pozostawia tłustej warstwy na skórze.

Jest dość lekki i delikatny, więc nie powinien przyczyniać się do zapychania skóry. W moim przypadku skóry mieszanej w kierunku tłustej w strefie T sprawdza się dobrze.

OBIETNICE PRODUCENTA KONTRA RZECZYWISTOŚĆ…

recenzja wygładzającego olejku do demakijażu Hebe

Zbyt dużo obietnic od producenta nie ma. Może to i dobrze?

  • „[…] usuwa wodoodporny makijaż, oczyszcza skórę z nadmiaru sebum i zanieczyszczeń, nie pozostawiając tłustego filmu” – rzeczywiście nie pozostawia tłustego filmu. Dość delikatnie oczyszcza skórę, więc w przypadku dnia kiedy mam na sobie makijaż, niestety po jego użyciu nie czuję wystarczającego oczyszczania tak więc domywam resztki żelem w kolejnym etapie. Niestety nie radzi sobie zbyt dobrze z wodoodpornym makijażem. Sprawdzi się natomiast jako delikatne oczyszczenie w dniach kiedy nie nosicie makijażu lub z rana przed makijażem albo jako jeden z kilku etapów oczyszczania, tak jak ja go właśnie stosuję.
  • „Po zastosowaniu skóra jest doskonale wygładzona, odświeżona i nawilżona” – Niestety nie zauważyłam efektu super nawilżenia ani wygładzenia po zastosowaniu tego olejku. Na pewno nie wysusza skóry, ale nie powiedziałabym, że nawilża. W ramach odświeżenia jak najbardziej się sprawdza.

OCENA KOŃCOWA PRODUKTU

Olejek sprzedawany jest w opakowaniu o pojemności 150 ml. Przy codziennym stosowaniu jedno opakowanie starcza na około miesiąc do półtora. Cena regularna to 23,99 zł. Często można kupić ją w promocji w okolicy 20 zł za opakowanie. Ponieważ jest on produkowany specjalnie dla Hebe dostępny jest tylko tam, zarówno stacjonarnie jak i online.

Skład ma naprawdę krótki i dobry. Wyrzuciłabym z niego tylko ten nieszczęsny perfum. Jeśli chodzi o działanie, to jak dla mnie jest naprawdę dobry. Dobrze emulguje, spłukuje się wodą i nie pozostawia tłustej warstwy. Nie zauważyłam też zapychania skóry. Minus? Dla mnie jedynym minusem jest zbyt intensywny zapach olejku.

Czy kupiłabym go ponownie? Myślę, że tak, chociaż mam już swój ulubiony olejek, którego recenzję możecie przeczytać TUTAJ. Dobrze jednak wiedzieć, że są inne, równie fajne alternatywy dostępne na rynku. Jeśli szukacie delikatnego olejku, co łatwo się zmywa i nie pozostawia tłustej warstwy to jak najbardziej polecam Wam przetestować go u siebie.

Cena: 4/6 | Łatwość aplikacji: 6/6 | Jakość: 5/6 | Działanie: 5/6 | Dostępność: 2/6

Ocena końcowa: 4/6

Na blogu znajdziecie także inne moje recenzje olejków do demakijażu: Recenzja olejku do demakijażu NaturalMERecenzja lekkiego olejku do demakijażu i oczyszczania twarzy MIYARecenzja Botanic Spa Rituals Kremowy olejek do mycia twarzy.

Mieliście okazję testować u siebie już ten olejek i macie swoją własną opinię na jego temat? A może znacie i polecacie jakieś inne warte uwagi olejki do demakijażu? Jeśli tak, to koniecznie dajcie znać w komentarzu.



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *