Recenzja nawilżającego kremu do rąk Rituals – Ritual of Karma

Recenzja nawilżającego kremu do rąk Rituals – Ritual of Karma

Czy istnieje krem do rąk, który naprawdę potrafi przywrócić skórze miękkość i nawilżenie nawet po całym dniu pracy, mycia naczyń, czy spacerów przy niskich temperaturach? W dzisiejszym wpisie z recenzją nawilżającego kremu do rąk Rituals – Ritual of Karma, przyjrzę się bliżej produktowi, który obiecuje właśnie taki efekt. Czy luksusowe opakowanie i obietnica „pozytywnej karmy” idą w parze z realnym działaniem? Czy jego formuła rzeczywiście działa tak, jak obiecuje producent? A może to kolejny kosmetyk, który kusi zapachem i eleganckim opakowaniem, ale zawodzi skutecznością? Sprawdź, czy ten krem do rąk rzeczywiście zasługuje na swoje rytualne miejsce w Twojej codziennej pielęgnacji.

Recenzja nawilżającego kremu do rąk Rituals  Ritual of Karma

CO OBIECUJE NAM PRODUCENT?

„Jedwabiście miękka skóra dłoni dzięki temu lekkiemu balsamowi o właściwościach wzmacniających i nawilżających. Zapewnia natychmiastowe nawilżenie i pozostawia delikatny, poprawiający nastrój zapach kwiatu lotosu oraz białej herbaty.

Ukojona i zmiękczona skóra dłoni dzięki balsamowi pielęgnacyjnemu The Ritual of Karma, który zawiera ponad 95% składników pochodzenia naturalnego. Formuła o pięknym aromacie lotosu i białej herbaty szybko wchłania się w skórę. Zawartość przyjaznych dla mikrobiomu skóry składników o skutecznym działaniu wzmacnia jej barierę ochronną, a także przywraca równowagę i zapewnia zdrowy wygląd.”

Opis pochodzi ze strony producenta.

Wpis ten zawiera linki afiliacyjne.

CO ZNAJDZIEMY W SKŁADZIE?

Aqua/Water, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Propylene Glycol, Glycerin, Dicaprylyl Carbonate, Myristyl Myristate, Undecane, Parfum/Fragrance, Maclura Cochinchinensis Leaf Prenylflavonoids/Bioflavonoids, Camellia Sinensis (White Tea) Leaf Extract, Nelumbo Nucifera (Lotus) Flower Extract, Nannochloropsis Oculata Extract, Porphyra Umbilicalis Extract, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Silybum Marianum Seed Oil, Squalane, Inulin, p-Anisic Acid, Tocopherol, Levulinic Acid, Fructose, Tridecane, Sodium Levulinate, Sodium Cetearyl Sulfate, Propanediol, Alcohol, Glyceryl Caprylate, Benzyl Alcohol, Benzyl Salicylate, Limonene, Linalool, Hexyl Cinnamal, Alpha-Isomethyl Ionone, Citronellol, Citral, Citric Acid, Sodium Hydroxide

MOJE PIERWSZE WRAŻENIA Z UŻYTKOWANIA

Krem dostępny jest w klasycznej tubie o pojemności 70 ml. Ma lekką, nietłustą konsystencję. Łatwo rozprowadza się na skórze i szybko się wchłania nie pozostawiając tłustego filmu, jak to wiele kremów do rąk ma w zwyczaju. Przepięknie pachnie a sam zapach dość długo utrzymuje się na skórze. Zostawia skórę lekko wygładzoną i aksamitną w dotyku. Sprawdzi się latem, wiosną i wczesną jesienią, gdy potrzeba szybkiego i lekkiego nawilżenia.

OBIETNICE PRODUCENTA KONTRA RZECZYWISTOŚĆ…

Recenzja nawilżającego kremu do rąk Rituals

  • „Zapewnia natychmiastowe nawilżenie […]” – Od razu po użyciu rzeczywiście skóra wydaje się być gładsza, zmiękczona i milsza w dotyku, jednak sam efekt nie utrzymuje się bardzo długo.
  • „Ukojona i zmiękczona skóra dłoni dzięki balsamowi pielęgnacyjnemu The Ritual of Karma, który zawiera ponad 95% składników pochodzenia naturalnego.” – na mroźne dni się nie sprawdzi, ale na co dzień w pracy przy biurku jak najbardziej się nada.
  • „Formuła […] szybko wchłania się w skórę.” – tutaj nie mogę się nie zgodzić. Krem rzeczywiście szybko się wchłania bez pozostawienia nieprzyjemnej tłustej warstwy, co jest zdecydowanie na plus.

OCENA KOŃCOWA PRODUKTU

Nawilżający krem do rąk Rituals – Ritual of Karma dostępny jest w tubce o pojemności 70 ml. W regularnej cenie kosztuje 55 zł. Stacjonarnie dostępny jest w sklepach Rituals a także drogeriach Sephora i Douglas. Można zamówić go też przez ich strony internetowe. Łatwo rozprowadza się na skórze. Szybko się wchłania. Zostawia skórę widocznie wygładzoną, miękką i nawilżoną, bez tłustej warstwy. Do tego przepięknie pachnie.

Recenzja nawilżającego kremu do rąk Rituals

Niestety na tym zalety się kończą… Bo jest on relatywnie drogi jak na krem do rąk a jego działanie choć na pierwszy rzut oka fajne to utrzymuje się bardzo krótko. Zazwyczaj stosujemy kremy nie prewencyjnie a w wyniku potrzeby, czyli jak skóra nam się wysuszy. 

Kupiłam go właśnie w wyniku takiej potrzeby, na wyjeździe. Zaczęła od zimna wysychać i pękać mi skóra na dłoniach, a niestety zapomniałam zabrać ze sobą w podróż swój krem do rąk. Pomimo moich wielkich nadziei, nie poradził sobie ze spierzchniętą i pękającą skórą dłoni… Nieważne ile razy w ciągu dnia smarowałam nim dłonie i tak po chwili było to samo.

Tak więc, czy kupiłabym go ponownie? Niestety nie. Nie spełnił moich oczekiwań. Uważam, że nie jest wart swojej ceny. W znacznie niższej cenie dostępne są na rynku o wiele lepsze kremy do rąk. Ten nadaje się jedynie do pielęgnacji skóry, gdy nie ma żadnych większych problemów z jej poziomem nawilżenia. Raczej zapobiegawczo niż w sytuacji awaryjnej. 

Tak więc podsumowując – jeśli szukacie lekkiego kremu do rąk, co szybko się wchłania i pięknie pachnie, to polecam. Jeśli jednak potrzebujecie ratunku dla suchych dłoni, to lepiej poszukajcie czegoś innego.

Cena: 2/6 | Łatwość aplikacji: 6/6 | Jakość: 4/6 | Działanie: 2/6 | Dostępność: 3/6

Ocena końcowa: 3/6

Macie może jakieś swoje ulubione kremy do rąk godne polecenia? Z chęcią przetestuję Wasze polecajki w nadchodzącym sezonie zimowym. A może mieliście akurat okazję stosować właśnie ten krem i chcielibyście podzielić się swoimi wrażeniami?

 



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *