Minimalizm we wnętrzach – jak wprowadzić go do swojego domu?

Minimalizm w domu, często kojarzony jest z zimnem, pustką i brakiem przytulności. Czas obalić ten mit. Fakt, że nie posiadamy zagraconego mieszkania wcale nie oznacza, że mieszkamy w muzeum. Ograniczenie ilości rzeczy niesie ze sobą wiele korzyści. Więcej miejsca, mniej sprzątania, lepsze samopoczucie i wiele innych.
Minimalizm we wnętrzu, to najprościej rzecz ujmując, ograniczenie się do rzeczy nam niezbędnych. Pozbycie się niepotrzebnych ozdób, bibelotów i innych przedmiotów, które bezsensownie zajmują nam przestrzeń. Sprzyja to utrzymaniu porządku (kilka słów o porządku znajdziesz tutaj), a także daje poczucie przestrzeni. Świetnie sprawdza się w niewielkich przestrzeniach.
Wygoda przede wszystkim
Pamiętajmy o tym, aby wybierać rzeczy, które są wygodne w użytkowaniu. Wygodne, czyli takie, które podczas użytkowania nie sprawiają nam dyskomfortu. Żeby w lustrze w przedpokoju widzieć całą sylwetkę, żeby łóżko, które zamierzamy kupić miało wygodny materac – bo niewyspany człowiek, to niezadowolony człowiek. Coś o tym wiem 🙂
Żeby lampkę przy łóżku można było zgasić nie wstając z łóżka, żeby umywalka w łazience była zamontowana na odpowiedniej wysokości itd. Urządzając wnętrza nie idźmy na kompromisy.
Jeśli ktoś odradza Tobie jakieś rozwiązanie tylko ze względu na to, że jest z tym więcej pracy, to nie daj się zwieść. Twoje mieszkanie ma być Twoją ostoją, koniec kropka. To Ty masz tam się czuć dobrze, a nie osoba, która ten projekt wykonuje. Oczywiście, warto czasem wziąć pod uwagę rady specjalistów, jednak trzeba jednocześnie pamiętać, że to Ty jesteś klientem i to Ty będziesz tam mieszkać. Jeśli nie znaleźliście rozwiązania, które spełnia Wasze oczekiwania w sklepach, to zawsze możecie zlecić wykonanie Waszego projektu firmom produkującym meble na zamówienie i w ten oto sposób urządzić dom Waszych marzeń.
Oprócz odpowiedniego rozplanowania i układu mebli, warto pomyśleć także o dodatkach. W tym wypadku, wygodne oznacza, łatwe w utrzymaniu czystości.
Skandynawski styl Twoim przyjacielem
Skandynawski styl we wnętrzach idealnie wpasowuje się w założenia minimalizmu. Naturalne tworzywa, neutralne kolory, przytulne i przestronne wnętrza – to charakterystyczne elementy stylu skandynawskiego.
Jak wprowadzić go do swojego mieszkania?
Jeśli planujesz większy remont, to masz możliwość dopasowania całego pomieszczenia od podłogi do sufitu, tak żeby wpasowały się w skandynawski klimat, jednak nie musisz ściśle się go trzymać. Możesz ułożyć drewniane deski na podłodze, najlepiej w jasnych odcieniach. Na parapet, czy półki także możesz wykorzystać drewniane półprodukty. Znajdziesz je w każdym sklepie typu OBI.
Jeśli nie stać Ciebie na gruntowny remont, to możesz rozważyć przemalowanie ścian, na neutralne odcienie takie jak beż, szarość czy biel. Zajmie to maksymalnie 2 dni i nie wymaga dużych nakładów finansowych. Możesz także wymienić meble, na takie, które są wykonane z drewna lub sklejki w białym odcieniu. Żeby oszczędzić, zamiast wymieniać meble możesz okleić je okleiną do mebli lub pomalować farbą, jeśli są wykonane z drewna.
Jeśli jednak, wizja montowania mebli lub malowania ścian Was przeraża, to jest też inna opcja. Najtańsza z nich – zmień dodatki. Charakterystycznymi dodatkami dla skandynawskiego stylu są: poduszki, koce, narzuty – uwaga, powinny być wykonane z naturalnych materiałów takich jak len, wełna lub bawełna. W sypialni, możecie zmienić pościel, na taką wykonaną z naturalnych tkanin i w bardziej stonowanych kolorach.
Kupcie rośliny do domu. Są świetną ozdobą, oczyszczają powietrze i pomagają się odstresować po ciężkim dniu. Najlepiej wybrać takie, o które nie trzeba szczególnie dbać. Tym bardziej jeśli wiecie, że nie będziecie pamiętać o ich specjalistycznej pielęgnacji.
Świetnym patentem jest także wykorzystanie świec, które nadadzą przytulny nastrój we wnętrzu. Możesz ustawić duże świece o różnych wysokościach, wykorzystać świeczniki lub metalową latarenką na stole, która dodatkowo doda uroku.
Minimalizm a małe pomieszczenia
Minimalistyczny wystrój idealnie sprawdzi się w małych pomieszczeniach, gdyż daje on poczucie przestrzeni. Uwalniając się od zbędnych rzeczy powiększamy naszą przestrzeń. Białe ściany optycznie powiększą pomieszczenie, drewniane elementy nadadzą przytulnego charakteru.
Przy niewielkiej ilości miejsca liczy się każdy fragment. Warto zatem szukać możliwie najbardziej pojemnych, a także wielofunkcyjnych mebli. Im mniej rzeczy na zewnątrz, tym bardziej przestronne pomieszczenie się wydaje.
Masz małą kuchnię więc nie masz miejsca na blat roboczy? Możesz zakupić nakładkę na zlew, dzięki czemu zyskasz dodatkowe miejsce na przygotowywanie posiłków. Nie masz miejsca na duży stół na co dzień, jednak czasem przy spotkaniach rodzinnych przydałby się większy? Nie ma problemu, na rynku znajdziesz mnóstwo stołów z opcją rozkładania.
Funkcjonalność ponad design
Rozwiązania w naszym minimalistycznym mieszkaniu, nie mogą charakteryzować się jedynie estetycznym wykonaniem, muszą być przede wszystkim funkcjonalne. Funkcjonalne, czyli takie, które są łatwe w obsłudze, możemy wykorzystać je na wiele sposobów, a dodatkowo korzystanie z nich sprawia nam przyjemność zamiast problemów.
Najlepszym przykładem takich mebli są meble… wielofunkcyjne. Kanapa z funkcją spania i skrzynią na pościel, regały na książki użyte jako ścianki działowe, czy stolik na kółkach, który jednocześnie może być dodatkowym siedziskiem lub podnóżkiem.
Gdzie szukać inspiracji?
Inspiracji do urządzenia własnego mieszkania, warto szukać na blogach o tematyce wnętrzarskiej, w katalogach IKEI (kto wyprodukuje lepsze meble w stylu skandynawskim jak nie Szwedzi?), a także w aplikacji Pinterest lub na stronie Zszywka.pl czy Stylowi.pl .
Zawsze lubiłam minimalizm i nic się w tej kwestii nie zmieniło. Lubię proste meble i prosty wystrój.
Ja lubię, gdy jest mało rzeczy i rządzi prostota, więc urządzam się minimalistycznie 🙂
Minimalizm zdecydowanie może być przytulny 🙂 Największym plusem jest to, że łatwo coś dołożyć, jakby się znudził. W drugą stronę trochę trudniej.
Zgadzam się! 🙂
Jak dla mnie styl skandynawski nie jest do końca minimalistyczny, na pewno nie ten „ikeowski”, duński owszem, ale z reguły wnętrza skandynawskie są zagracone roślinami i różnymi grafikami/dekoracjami, bo większość wnętrz, które są niby „skandynawskie” tak na prawdę nimi nie są. Myślę też, że wnętrza powinny być lekkie i niezagracone, trudna sprawa, szczególnie jak większość z nas mieszka w „zawsze za małych mieszkaniach” 😉
Mnie się ten styl bardzo podoba, choć nie wiem, czy urządzając swój kąt zrobiłabym to w stu procentach w stylu skandynawskim… ciężko powiedzieć 😉
Minimalizm to nie tylko styl skandynawski, industrialny także świetnie się spisze 🙂 Wiadomo, wszystko dostosowujemy do siebie 😀
Chcę, pragnę, dążę… małymi krokami ale do przodu 🙂
Tak też jest dobrze 🙂 Ważne, że do przodu 😀
Wnętrza w takim stylu są ładne i eleganckie. Jednak utrzymanie takiego stanu rzeczy wydaje mi się trudne, bo jednak mamy dużo rzeczy, którymi się otaczamy i trzeba je gdzieś przechować.
Właśnie o to chodzi, żeby ograniczyć ilość tych rzeczy 🙂
Ja się nie nadaję do minimalizmu – najbardziej lubię styl boho, a on jak wiadomo z minimalizmem nie ma wiele wspólnego 😉
Minimalizm to zdecydowanie mój styl. W takich wnętrzach mogę z powodzeniem i wypoczywać i pracować.
Moje nowe mieszkanie chce też urządzić w miarę minimalistycznie. Po prostu nie chce go go zagracić 😉
Dla mnie minimalizm to nie chłód i białe ściany. Dla mnie to odgracone, przejrzyste wnętrzem, w ktorym aż chce się przebywać 🙂
Dokładnie tak, ja widzę go tak samo 😀
Ostatnio czytałem artykuł o minimalistach w Japomii 🙂 Pokój, w którym jest tylko lampa, biurko, krzesło i laptop robi wrażenie. Ja z biegiem lat chyba też pójde w tym kierunku! 🙂
Też o tym słyszałam, cóż minimalizm może mieć różne oblicza, jednak tak skrajny nie jest dla mnie 🙂