Jesienna Capsule Wardrobe – 34 sztuki na cały sezon? To możliwe!

Już dawno nie publikowałam tego typu wpisu. Myślę, że zauważycie pewien progres w ich tworzeniu. Ja z pewnością zauważyłam, że stały się bardziej pracochłonne, ale za to efekt końcowy jest bardziej zadowalający. Oto ja, mistrz Painta, porzuciłam go na rzecz bardziej zaawansowanych programów!
Nadchodzi jesień a z nią czas na jesienne porządki w szafie i przygotowanie się na nowy sezon. Jeśli potrzebujecie wsparcia w porządkach to koniecznie zajrzycie do wpisu 5 kroków do Capsule Wardrobe. Cały proces oczyszczania szafy jest tam przedstawiony krok po kroku.
Z odmętów szafy wyłaniają się powoli bluzki z długim rękawem, długie spodnie, botki, płaszcze, szale, czapki i tym podobne elementy garderoby. Nie uwierzycie, ale garderoba na cały sezon to zaledwie 34 sztuki – tak moim zdaniem w zupełności wystarczą i wliczyłam już w to okrycia wierzchnie, buty i dodatki. Po lekturze całego wpisu mam nadzieję, że przyznacie mi rację.
To czas przedstawić Wam moje wybory. Oczywiście wszystkie są odzwierciedleniem mojego stylu, Wasze mogą, a nawet śmiem twierdzić, że powinny być inne. Jak możecie zauważyć nie ma w moim zestawieniu biżuterii. Dlaczego? Ponieważ na co dzień za bardzo jej nie noszę. Ot cała filozofia. Torebek i butów także jest niewielka ilość. Nie jestem wielką fanką ich kolekcjonowania, stąd także jest ich niewiele.
jesienna capsule wardrobe
Powyżej widzicie paletę z kolorami przewodnimi. Do tego dochodzi także granat i biel, czyli kolory stricte bazowe.
okrycia wierzchnie
Zaczynamy od okryć wierzchnich i sukienek. Wybrałam klasyczny karmelowy bawełniany trencz dwurzędowy, wiązany w talii. Pasuje zarówno do eleganckich, wieczorowych stylizacji jak i do zwykłych trampek i bluzy. Czarna ramoneska to dla mnie klasyka. Doda pazura dziewczęcym sukienkom. Kurtka jeansowa jest na tyle uniwersalna, że nie mogło jej tutaj zabraknąć i do tego gruby, szary kardigan bez zapięcia, który świetnie się komponuje z bieliźnianymi bluzkami.
sukienki
Wybrałam granatową szmizjerkę, czarną sukienkę koszulową w kwiaty i dwie pudrowo różowe sukienki. Jedna zwiewna z szyfonu, druga koronkowa z długim rękawem. Każda z nich może być noszona zarówno w ciągu dnia jak i na wieczornych wyjściach. Tym sposobem ograniczamy ilość ubrań do minimum.
bluzki
5 bluzek i jedna koszula to dla mnie idealny układ. Może być ich oczywiście więcej. Jednak każda z nich jest na tyle prosta i uniwersalna, że skomponuje się z każdym dołem. Trzy proste t-shirty z okrągłym dekoltem w kolorze czarnym, pudrowo różowym i błękitnym. Do tego szara bluzka z długim rękawem, czarna wiskozowa koszula w kwiaty i bieliźniany, czarny, satynowy top z koronką.
swetry
4 swetry, każdy w innym kolorze i nieco odmiennym kroju to wystarczający zestaw. Szary z odkrytymi ramionami, reszta klasyczna o różnym splocie. Dzięki swojej prostocie będą świetnie pasować do spodni, ale także do spódnic.
spódniczki
Tylko 3 spódniczki? Tak! W zupełności wystarczą. Jeansowa o trapezowym kroju, szara dresówka i plisowana midi załatwią sprawę. Klasyczne, proste i uniwersalne.
spodnie
Czarne spodnie + dwie pary jeansów w różnych odcieniach – jaśniejszym i ciemniejszym. Jeśli pracujecie w biurze możecie dodać do nich jedną lub dwie pary cygaretek.
dodatków moc
Kapelusz wełniany doda klasy, zegarek to absolutny niezbędnik, żeby zawsze być na czas. Dwa szale w różnych odcieniach, dwie torby w różnych kolorach i rozmiarach. A do tego 4 pary butów, w tym dwie płaskie – baleriny i trampki oraz dwie na obcasie – klasyczne, ponadczasowe czółenka i czarne botki na słupku. Moim zdaniem nic więcej nie potrzeba!
To teraz pokażę Wam jak tworzyć z nich zestawy. Rozczaruję Was, ale nie przygotowałam wszystkich możliwych kombinacji. Ba! Nawet nie wykorzystałam wszystkich rzeczy w przykładowych stylizacjach. Musiałabym chyba kilka dni na to poświęcić, żeby aż tak kompleksowo Wam pokazać zestawienia. A mi bardziej zależy na zainspirowaniu Was do własnych poszukiwań i kreatywnych pomysłów na stylizacje niż na powielaniu przez Was stworzonych przez mnie schematów.
przykładowe stylizacje
Dajcie znać w komentarzach jak Wam się podoba moja propozycja? Co byście zmieniły, żeby w 100% pasowała do Waszego stylu?
Doskonałe propozycje! Od dłuższego czasu staram sie kupować mniej ubrań, ale lepszej jakości i bardziej uniwersalne. I tak jeden czarny wełniany płaszcz zakładam praktycznie do każdej mojej stylizacji. Bez względu na to czy jest to eleganckie wyjście, czy spacer w prarku w dresach. dzięki doskonałej jakości materiału nadal jest w świetnym stanie już od kilku lat.
Dziękuję! I właśnie o to chodzi. Żeby kupować ubrania dobrej jakości, ale też nie bać się ich używać na co dzień. W końcu po to one są, żeby je nosić a nie leżeć w szafie 😉
Super!ciesze sie ze trafilam na te posty sa poprostu tym ,czego szukalam juz od jakiegos czasu dziekuje bard,o za te swietne porady i pozdrawiam serdecznie.
Ojej, ale mi miło! Bardzo się cieszę, że są dla Ciebie pomocne 😀 Również pozdrawiam!
Wreszcie znalazłam pomocnego bloga! Bardzo mi się to podoba. Czekam na wiosenna capsule wardrobe 🙂
Jeju, ale się cieszę. Dziękuję za tak piękne komplementy <3 Dla mnie to najlepsza motywacja do działania, kiedy wiem, że to co robię się komuś przydaje 🙂
Hej 🙂 Świetny blog i propozycje jesiennej garderoby 🙂 Moją jesienną garderobę uzupełniłam o granatowy oversizowy kardigan i sweter z odkrytymi ramionami. Wielkie dzięki za inspirację 🙂 🙂 🙂
Jeju, ale mi miło! Cieszę się, że udało mi się kogoś zainspirować 😀 Zapraszam częściej na bloga!