Jak stworzyć dobrą listę na zakupy? – Capsule Wardrobe

Jak stworzyć dobrą listę na zakupy? – Capsule Wardrobe

Każdy z nas prędzej, czy później niezależnie od tego, czy wyznaje minimalizm, czy też maksymalizm, w którymś momencie życia musi wybrać się na zakupy. Czy to ubraniowe, czy kosmetyczne, czy też spożywcze. Zakładam, że każdy chyba umie stworzyć listę na zakupy. Po kolei zapisać to, co chce się kupić, żeby przypadkiem w sklepie niczego nie zapomnieć. Nie każdy jednak potrafi stworzyć dobrą listę na zakupy. W tym wpisie poruszę głównie kwestię listy na zakupy ubraniowe, aczkolwiek te zasady można przełożyć także na inne dziedziny. To jak stworzyć dobrą listę na zakupy i skąd wiedzieć, czy jest dobra, czy nie?

Jak stworzyć dobrą listę na zakupy?

Dobra lista na zakupy, czyli co takiego?

Na początku zacznijmy od tego, czym wyróżnia się i skąd możemy wiedzieć, czy nasza lista jest dobra, czy nie? Zapewne instyktownie domyślacie się odpowiedzi. Przede wszystkim po tym, ile informacji na niej znajdziemy. Dobra lista to szczegółowa lista. Im więcej detali na niej zawrzemy tym lepiej, bo zawężamy sobie w ten sposób ilość rzeczy, które odpowiadają opisowi, a tym samym też większa szansa, że kupimy dokładnie to, co chcemy a nie coś co spełnia nasze wymagania tylko w kilku procentach. Zbyt duża kompromisowość albo też i zupełny brak wymagań podczas zakupów przekłada się najczęściej na pełne szafy po brzegi, w których wiele rzeczy do siebie nie pasuje, a części z nich finalnie nigdy nie mieliśmy na sobie. Kojarzycie słynne stwierdzenie „nie mam się w co ubrać”? To właśnie najczęstsze powody takiego stanu rzeczy.

Zalety tworzenia list zakupowych

Moim zdaniem jest ich naprawdę sporo, więc naprawdę warto poświęcić chwilę na jej stworzenie przed pójściem do sklepu, czy też buszowaniem po sklepach internetowych.

Po pierwsze idąc na zakupy nie zapomnimy przypadkiem co mieliśmy kupić. Znacie to uczucie? Idziecie do sklepu po jedną, maks dwie rzeczy, a wychodzicie z siatką pełną rzeczy, tylko nie z tym co mieliście pierwotnie kupić? Ja znam to aż za dobrze. W tym wpisie możecie przeczytać o sztuczkach marketingowych jakie są stosowane, żeby zachęcić nas do większych zakupów. Lista pomaga nam trzymać się planu i ograniczać w ten sposób nieplanowane zakupy robione pod wpływem impulsu. Oczywiście samo posiadanie listy nie uchroni Was w 100% przed tym, szczególnie jeśli nie będziecie starać się jej trzymać. Jednak zazwyczaj pomaga chociaż ograniczyć ilość dodatkowych zakupów.

Po drugie już na etapie ich tworzenia wymagają one od nas sprecyzowania, co tak właściwie chcemy kupić? Stąd też, gdy już znajdziemy się w sklepie, łatwiej będzie nam szukać. Nie od dzisiaj wiadomo, że ciężko jest znaleźć coś konkretnego jeśli nie do końca mamy pojęcie, czego tak właściwie szukamy. Ułatwia to też wstępną selekcję w sklepie i zmniejsza szansę, że pójdziemy na spore kompromisy.

Po trzecie pomaga planować budżet. Można wtedy wstępnie przed wybraniem się na łowy zorientować się wcześniej w jakich cenach są dane rzeczy, żeby niepotrzebnie nie przepłacać. Polecam ustalać sobie limit ile jesteście w stanie wydać na daną rzecz i starać się go nie przekraczać. Robiąc listę unikamy też nieplanowanych wydatków. Wiedząc co chcemy kupić i ile to kosztuje, możemy wpasować to w budżet na dany miesiąc. Szczególnie jeśli jest on dość mocno ograniczony.

Po czwarte, czasem już na etapie robienia listy możecie zorientować się, czy rzeczywiście czegoś potrzebujecie, czy może to tylko chwilowa zachcianka. Tak jak robiąc listę zakupów spożywczych przeglądamy lodówkę i szafki z jedzeniem patrząc czego nam brakuje do zrobienia posiłków na najbliższe dni, tak samo przed wyjściem na zakupy ubraniowe powinniśmy najpierw sprawdzić co już mamy w szafie. Może się okazać, że planowanego zakupu nie macie z czym zestawić, co najprawdopodobniej, albo pociągnie za sobą kolejne zakupy, albo też spowoduje, że nie będziecie tej rzeczy nosić wcale lub prawie wcale.

Może się okazać też przy okazji przeglądu, że zasadniczo macie niemal identyczną rzecz w szafie tylko o niej zapomnieliście. Większości rzeczy nie ma większego sensu dublować. U mnie w szafie zdublowane mam tylko czarne topy i czarne spodnie. A jest tak dlatego, że naprawdę bardzo często je noszę więc zazwyczaj mam dwie pary na raz, żeby gdy jedna się ubrudzi można było założyć drugą. A ja niestety jestem zdolna w kwestii brudzenia ubrań i czasami po jednym założeniu już kwalifikują się do prania.

To jak stworzyć dobrą listę na zakupy?

Po całkiem obszernym wstępie, w którym mam nadzieję, że udało mi się Was przekonać do tego, że robienie list na zakupy ma sens, przechodzimy wreszcie do meritum, czyli odpowiedzi na tytułowe pytanie jak stworzyć dobrą listę na zakupy?

Tak jak wspomniałam wcześniej, dobra lista to szczegółowa lista. Im więcej szczegółów tam zawrzecie tym większa szansa na udane zakupy, czyli takie, z których jesteście zadowoleni dłużej niż przez tydzień, czy miesiąc. A o to właściwie chodzi w komponowaniu swojej capsule wardrobe. Żeby ubrania służyły nam dłużej niż przez jeden sezon. Żeby być zadowolonym ze swojej szafy na tyle, żeby nie być kuszonym ciągle nowościami w sklepach. Obecnie przy tak szerokiej ofercie nie ma większego sensu godzić się na bylejakość i kupować pierwsze lepsze co się znajdzie. Warto stawiać jakieś wymagania, bo dzięki temu jako konsumenci wpływamy też na to, co jest dostępne w sklepach.

Jakie pytania sobie zadać?

Myślę, że najlepiej i najłatwiej będzie pokazać to na przykładzie.

Załóżmy, że chcecie kupić spodnie. Od tego wychodzimy jaki element chcemy kupić, bo od tego też zależą pytania jakie powinniśmy sobie zadać. Jakiego koloru? Gładkie, czy we wzory? Jeśli we wzory, to jakie? Z jakiego materiału? Jaki krój nogawek? Jaka długość nogawek? Jaka wysokość stanu? Ze szlufkami, czy bez? Z kieszeniami, czy bez? Zapinane na zamek błyskawiczny, czy guziki? Czy powinny posiadać jakieś cechy szczególne jak np. kanty, zaszewki, ściągacze, przetarcia itd.?

Teraz przejdźmy do przykładu sukienek. Jakiego koloru? Gładka, czy we wzory? Jeśli we wzory, to jakie? Z jakiego materiału? Jaki skład? Z rękawem, czy bez, a może na ramiączkach lub bez ramiączek? Jaka długość? Mini, przed kolano, za kolano, midi, czy może maxi? Jaki krój? Taliowana, w literę A, odcinana pod biustem, prosta, ołówkowa, a może oversize? Ze szlufkami na pasek, czy bez? Zapinana na zamek błyskawiczny, guziki, wiązana, a może bez zapięcia? Jaki rodzaj dekoltu? Czy powinna posiadać jakieś cechy szczególne jak np. plisy, falbany, koronki, marszczenia, kieszenie, cekiny, odkryte plecy itd.?

Jak widzicie dużo pytań się nasuwa odnośnie zaledwie jednej rzeczy. Odpowiedź na każde z nich tworzy coraz bardziej dokładniejszy opis tego, co tak właściwie chcielibyście kupić. Oczywiście to, ile z cech zamieścicie na swojej liście, zależy tylko i wyłącznie od Was i od tego jak bardzo sprecyzowane macie wymagania. Czasem na początku może się wydawać, że niby nie ma się niemal żadnych wymagań, ale koniec końców większość rzeczy odrzucimy, bo coś nam w nich nie pasuje. Także zamiast tracić czas w sklepie na błądzenie po alejkach i zastanawianie się, czy to jest to, co mi się marzy, czy jednak nie, lepiej zrobić to na spokojnie i wygodnie w domu. W wolnej chwili, przy filiżance kawy, czy herbaty. A do sklepu wybrać się już z konkretną myślą, co chcemy tam kupić.

Słownik przydatnych określeń

Poniżej znajdziecie stworzony przeze mnie mały słownik przydatnych określeń podczas opisywania rzeczy.  Oczywiście część z nich tyczy się tylko bluzek lub sukienek lub spódniczek lub też spodni. Mam oczywiście nadzieję, że mimo wszystko ułatwi Wam on nieco doprecyzowanie Waszych zakupowych list.

Materiał: tkanina, dzianina, satyna, szyfon, tiul, żorżeta, twill, jeans, sztruks, zamsz, skóra

Skład: skóra naturalna/ekologiczna, jedwab, wełna, kaszmir, wiskoza, len, bawełna, poliester, akryl, nylon, elastan, inne

Krój: dopasowany, luźny, oversize, taliowany, prosty, rozkloszowany, trapezowy, litera A, kopertowy

Kolor: jasny, ciemny, pastelowy, intensywny, neonowy, czarny, biały, ecru/kremowy, beż, szary, brązowy, pomarańczowy, żółty, cytrynowy, granatowy, niebieski, błękitny, turkus, zielony, butelkowa zieleń, mięta, czerwony, bordo, róż, pudrowy róż, fuksja, fiolet, lawendowy, inny

Długość rękawa: bez rękawa, na ramiączkach, bez ramiączek, z krótkim rękawem, z rękawem 3/4, z długim rękawem

Długość całkowita: mini, przed kolano, za kolano, midi, maxi

Dodatkowe cechy: wiązania, falbanki, koronki, marszczenia, kieszenie, nadruk(i), plisy, pasek, klamra, cekiny, guziki

Rodzaj dekoltu: okrągły, łódka, lejący, serek/w kształcie V, serce, kopertowy, hiszpanka, ze stójką, z kołnierzem, inny

Wysokość stanu: niski, średni, wysoki

Wzór: paski, kropki, kwiaty, geometryczne, kratka, pepitka, jodełka, moro, melanż, inny, brak

Wykończenie: matowe, satynowe, półmat, inne

Oczywiście w tym słowniczku na pewno zapomniałam wspomnieć o jakichś dość popularnych określeniach. Także będę wdzięczna jeśli podzielicie się tym, co Wam się nasunie po przeczytaniu tego postu w komentarzu pod spodem. Będę wtedy mogła zaktualizować listę. Tak, czy siak mam nadzieję, że od teraz będziecie tworzyć tylko dobre listy na zakupy. A dzięki temu będziecie bardziej zadowoleni ze swoich zakupów i tego jak finalnie dzięki nim wygląda zawartość Waszej szafy.



2 thoughts on “Jak stworzyć dobrą listę na zakupy? – Capsule Wardrobe”

  • Jak najbardziej zgadzam się z tym, że trzeba dobrze określić, co chcemy kupić. Ja np. szczerze nienawidzę kupowania butów. W internecie podoba mi się ich masa, a jak zobaczę je na żywo, to już większość odpada. Kiedy potrzebuję buty, takie normalne, nie do jakiegoś konkretnego stroju, zawsze biorę na zakupy męża. On na wejściu każe mi wymienić 5-6 cech, jakie mają mieć buty. Potem muszę z tego wybrać 3 cechy, które są najważniejsze, i ruszamy między półki. Szybkie przejście i wybieramy kilka par, które odpowiadają 3 najważniejszym cechom. Następnie z tych par wybieramy te, które mają też jak najwięcej z cech dodatkowych, które pisałam na początku, a które nie przeszły do kategorii najważniejszych. Te pary mierze i biorę te, które okazują się najwygodniejsze. Genialny sposób, dzięki temu spędzam w sklepie z butami góra 15 minut, zamiast szwędać się godzinami i nic nie kupić.

    • Jaki świetny patent! Rzeczywiście im bardziej sprecyzowane wymagania tym szybciej podejmujemy decyzje i większe szanse, że znajdziemy dokładnie to co chcemy 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *