Jak skutecznie sprzedawać w internecie? – praktyczny poradnik cz. I

Jak skutecznie sprzedawać w internecie? – praktyczny poradnik cz. I

Jeśli masz na to czas i chęć, warto sprzedać rzeczy, które zalegają nam w domu. Jest to świetna opcja, żeby odzyskać nieco pieniędzy, które i tak już na nie wydaliśmy. Możemy je przeznaczyć na przykład na zakup nowej rzeczy albo na cokolwiek innego się nam zamarzy – może wycieczka na weekend do Paryża? Tym sposobem oczyszczając swoje otoczenie, zyskujemy coś nowego – niekoniecznie materialnego. Jednak suma summarum mamy ich w domu mniej, ale za to są to rzeczy, z których będziemy korzystać (przynajmniej w teorii). I o to właśnie chodzi!

Oczywiście pierwszym krokiem jest wybranie portalu, na którym chcemy zacząć sprzedawać. Możliwości jest wiele, wspominałam o nich we wpisie 5 sposobów na to, co zrobić z niepotrzebnymi rzeczami.  Załóż na wybranym portalu (lub portalach) konto, przeczytaj zasady i zacznij działać!

 

Jak skutecznie sprzedawać w internecie?


Zdjęcia, zdjęcia, zdjęcia i jeszcze raz zdjęcia.

To pierwsze i czasem ostatnie, co potencjalny kupujący zobaczy. A także kwestia, która z reguły początkowo najbardziej go interesuje. Nie musimy mieć profesjonalnego aparatu, żeby wykonać świetne zdjęcia, które zwrócą uwagę kupujących na nasz przedmiot. Smartfon też da radę. Wystarczy zastosować kilka trików wymienionych poniżej, żeby zwiększyć swoje szanse na sprzedaż.

1. Zadbaj o dobre oświetlenie. Najlepiej, jeśli zrobisz zdjęcia w dziennym świetle, sztuczne światło często przekłamuje kolory, a dodatkowo tworzy nieestetyczne cienie.

2. Neutralne tło to podstawa! Może to być białe prześcieradło (koniecznie wyprasowane), kawałek brystolu, biała ściana czy podłoga. Ważne, żeby nie odciągało uwagi od Twojego przedmiotu. Jeśli myślisz o sprzedaży swoich rzeczy przez Internet „na poważnie”, warto zainwestować w specjalne tło fotograficzne. Można takie zamówić przez Internet już od 30 zł.

3. Przygotuj rzeczy do zdjęć. Sprawdź, czy nie są ubrudzone, zakurzone, a w przypadku ubrań wygniecione. Nic tak nie odstrasza potencjalnych klientów, jak wymiętolone ubrania.

4. W przypadku ubrań warto robić zdjęcia na sylwetce. Większość osób przed zakupem woli zobaczyć jak dana rzecz układa się na osobie. Jeśli jest to możliwe – zrób takie zdjęcie. Użyj selfiestick’a, lustra lub poproś kogoś o pomoc. Jeśli jednak dana rzecz nie wygląda na Tobie najlepiej, jest za mała bądź za duża – to może warto rozważyć inwestycję w manekina. Możesz kupić nowy lub używany – ceny zaczynają się już od 20 zł. Dodatkowo, jeśli wybierzesz bardziej ozdobnego manekina, czyli na przykład na drewnianej nóżce, to może on pełnić także funkcję dekoracyjną w Twoim domu. Mój służy jako wieszak na kapelusze 🙂

5. Czasem przed wstawieniem zdjęć do oferty, dobrze jest je nieco poprawić. Rozjaśnić, wyostrzyć itd. Nie używaj jednak filtrów – mogą one przekłamać rzeczywisty wygląd Twojej rzeczy, co spowoduje niezadowolenie klientów. Nikt raczej by nie chciał zamówić czerwonej bluzki, która w rzeczywistości okazałaby się różowa, prawda?

 

Szczegółowy opis

 

Jeśli już ktoś wszedł w Twoją ofertę, gdyż zobaczył dobre zdjęcie, fajnie by było, gdyby zaraz się nie rozmyślił przez słaby opis lub jego brak. Dobrze napisany potrafi zdziałać cuda.

Co powinno się w nim znaleźć? Rozmiar, marka, wymiary, stan, opis materiału, wzoru itd. oraz informacja o wysyłce, czyli jakie możliwości wysyłki oferujemy, w jakiej cenie oraz czy jest to koszt wliczony w cenę danego przedmiotu, czy naliczany dodatkowo.

Często szukając czegoś w internecie, zależy nam na czasie, więc nie mamy ochoty pisać do poszczególnych osób z zapytaniem o interesujące nas szczegóły, czyli przykładowo wymiary, stan przedmiotu lub koszt wysyłki. Jeśli takich podstawowych informacji nie zawrzesz w opisie, po pierwsze stracisz część potencjalnych zainteresowanych (tych, którym zależy na czasie), po drugie będziesz za każdym razem mierzyć daną rzecz od nowa, gdy ktoś do Ciebie napisze z zapytaniem. Uwierz mi, z autopsji wiem, że warto zrobić to od razu i mieć święty spokój, szczególnie jeśli wystawiasz więcej niż jedną rzecz 🙂 Wtedy z reguły piszą do Ciebie jedynie zdecydowane na zakup osoby.

#Tagi

Dodanie tagów opisujących przedmiot do opisu danej rzeczy wspomaga jej widoczność w serwisie. Nie każdy serwis obsługuje tagi, jeśli jednak jest taka opcja, to warto z niej skorzystać. (Vinted i Szafa korzystają z tagów.) Użycie tagów wspomaga wyszukiwanie Twojego przedmiotu podczas wpisywania konkretnych fraz w wewnętrznej wyszukiwarce portalu. Działają na podobnej zasadzie jak SEO dla stron internetowych. Wstawiając tagi w opisie, pomyśl jakie frazy byś wpisał/a, szukając podobnego przedmiotu.

Przykład: Jeśli masz na sprzedaż – Różową, rozkloszowaną sukienkę w kwiaty, marki H&M. Tagi do takiej oferty powinny wyglądać mniej więcej tak: #różowasukienka #hm #wkwiaty #sukienka #rozkloszowana. Im więcej pasujących tagów, tym lepiej.

 

Budowanie reputacji – nasza wiarygodność w sieci

Każdy pozytywny komentarz jest na wagę złota. Jeśli zakładasz gdzieś konto, warto o te komentarze powalczyć, czyli pilnować, aby po każdej transakcji takowy otrzymać, szczególnie na początku. Jest to o tyle ważne, że przy sprzedaży jako osoba prywatna, nie masz innej możliwości budowania swojej reputacji i zaufania kupujących. Nie ma się co dziwić, że od osób bez komentarzy mało kto chce coś kupić. Szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że oszustwa stają się coraz częstsze. Jeśli zdarzy się Tobie otrzymać negatywny komentarz, postaraj się wyjaśnić sytuację i odpowiedzieć na niego rzetelnie i wyczerpująco.

„Ocena wiarygodności i rzetelności sprzedawcy, liczy się dopiero na końcu, gdy już się zdecyduję na produkt. Wcześniej patrzę na cechy produktu, w tym na cenę, ale podejrzanie tanie odrzucam. Jeśli bardzo mi zależy na czasie to biorę pod uwagę też czas dostawy. Fajnie gdy koszt przesyłki nie przekracza wartości towaru. Ale zawsze bezwzględnie sprawdzam u kogo kupuję. Ta osoba przecież dostaje także moje dane (imię, nazwisko, adres i nierzadko telefon), dlatego czytam też negatywne komentarze do transakcji, bo zdarza się, że liczba negatywnych ocen o niczym nie świadczy, bo np. jeden kupujący czepia się bez racji i jest 20 negatywów, bo ktoś kupił 20 przedmiotów (choćby to były okładki na zeszyt to psują statystyki). Liczy się dla mnie też to, w jaki sposób sprzedawca rozwiązuje spory i jak odpowiada.” – Ewelina

Zadbaj o szczegóły, czyli dobre praktyki…

 

Dobry i miły kontakt – staraj się sprawdzać chociaż raz dziennie, czy nie otrzymałeś/łaś nowych wiadomości od zainteresowanych zakupem. Jeśli nie masz na to czasu, możesz ustawić sobie powiadomienia, które przychodzą od razu, jak tylko pojawi się nowa wiadomość. Ze strony klienta, czas odpowiedzi na jego pytania, ma czasem ogromny wpływ na jego ostateczną decyzję o zakupie.

„W wyjątkowych sytuacjach też kontakt (ma znaczenie), na przykład gdy zależy mi na szybkiej dostawie. Miałam ostatnio sytuację, że wybrałam ten sam produkt, w wyższej cenie, tylko dlatego, że od razu otrzymałam odpowiedź na mejla” – Paulina

Estetyczne opakowanie przesyłki. Tak, na to ludzie także zwracają uwagę. Nie musisz owijać rzeczy w papier prezentowy (chyba że masz taką ochotę), jednak warto, aby paczka była estetycznie opisana, a w środku możesz rzecz dodatkowo zabezpieczyć lub ozdobić np. wstążką.

Dorzuć coś od siebie. Może to być karteczka z podziękowaniem za zakup lub jakiś drobny gratis, który nie wpłynie znacząco na wagę przesyłki. Wybór należy do Ciebie. Wiele razy dostawałam takie gratisy i zawsze było to miłe uczucie, że komuś się chciało, przez co bardziej pozytywnie oceniałam taką transakcję.

To nie wszystkie rzeczy, które są istotne przy sprzedaży swoich rzeczy przez internet. Zapraszam Was na część 2 wpisu –> Jak sprzedawać w internecie? Praktyczny poradnik – część II. Znajdziesz tam odpowiedzi na takie pytania jak: Jaką cenę ustawić, żeby zachęciła klientów? Jak określić koszt wysyłki? W co najlepiej opakowywać przesyłki? Czy warto robić promocje? A także, co zdaniem konsumentów jest dla nich kluczowe przy podejmowaniu decyzji o zakupie rzeczy przez internet?

 

 



30 thoughts on “Jak skutecznie sprzedawać w internecie? – praktyczny poradnik cz. I”

  • ja polecam kupowanie i sprzedawanie ubrań w Less. Prosta, darmowa i bezpieczna strona oraz aplikacja. Wszystko fajnie działa i dobrze się sprzedaje, polecam

    • Dzięki za komentarz. Kiedyś próbowałam coś na niej sprzedać, ale niestety bez większych sukcesów. Może teraz się coś zmieniło 😉

    • Wszystkie porady zawarte we wpisie są uniwersalne. Wspominałam wcześniej też platformę OLX (we wpisie 5 pomysłów na to, co zrobić z niepotrzebnymi rzeczami), więc jak najbardziej wszystkie aspekty tyczą się także sprzedaży na tym portalu. Sama przez jakiś czas z niego korzystałam. Pozdrawiam 🙂

  • Większość rzeczy, które nie są mi już potrzebne a nadają się jeszcze do użytku – sprzedaje przez internet. Zdecydowanie szczegółowy opis i dokładne zdjęcia – to konieczność.

  • Przez kilka lat prowadziłam swój sklep i zwracałam uwagę na wyżej wymienione punkty. Niestety, u mnie okazało się, że popyt na produkty spadł, dlatego wycofałam się z biznesu.

    • Czasem tak się dzieje, znam takie sytuacje z otoczenia. Rynek się zmienia dość szybko. W danej chwili jest popyt na jedną rzecz, za tydzień już może go nie być. Niestety :/

  • Zdjecia to faktycznie bardzo ważny element jasne, wyraźne. Najlepiej w ciekawej aranżacji. To dlatego tak wiele marek stawia na instagram i wyszukuje konta któe mogłyby promowac ich produkty )

  • Bardzo ważne rzeczy ujęłaś w tym wpisie. Ja czasem wystawiam coś na sprzedaż – niewiele, raczej sporadycznie. Zawsze staram się, przed wystawieniem oferty, zadbać o sprzyjające warunki otoczenia, aby taką ofertę stworzyć, bo każde ogłoszenie wymaga czasu – co później oczywiście przekłada się na udane transakcje 🙂

    • W takiej sytuacji radzę napisanie wzorowego opisu, który później uzupełniamy o konkretne dane. Zdecydowanie ułatwia to wystawianie przedmiotów 🙂 Większość portali jest na tyle prosta w obsłudze, że wystawienie konkretnego ogłoszenia zajmuje zazwyczaj do kilku minut. Polecam spróbować z OLX lub Vinted 😀

    • To prawda, konkurencja jest coraz większa. Jednak przy odrobinie wysiłku można pozbyć się wielu niepotrzebnych rzeczy i przy okazji sobie dorobić 🙂

  • Bardzo fajny i przydatny artykuł. Z ostatnim punktem trafione w samo sedno. Sam też lubię jak ktoś dorzuci jakiś drobiazg. A nie często się to zdąża. Sam pracuje w handlu i wiem, że najlepszy jest marketing szeptany. Jeden zadowolony klient poleci cie 2 kolejnym, ale nie zadowolony zniechęci do ciebie 10.

    • Jeśli chodzi o sprzedaż ubrań to zdecydowanie polecam Vinted. Intuicyjne menu, aplikacja na telefon, brak prowizji. W przypadku sprzedaży innych rzeczy, to mogę polecić OLX lub grupy na Facebooku 🙂 PS. Pisałam już o tym w poprzednim wpisie „5 pomysłów na to, co zrobić z niepotrzebnymi rzeczami”, więc polecam też tam sprawdzić. Znajdziesz tam zdecydowanie więcej informacji, także o innych portalach. 😀

  • Ja też bardzo lubię widzieć daną rzecz na zdjęciach dobrej jakości. I rzeczywiście, jeśli dodatkowo są na manekinie, to pomaga mi to dokonać zakupu 🙂

  • Bardzo popularne robi się sprzedawanie za granicę przez moedzynarodowe portale, ale oczywiście sprzedawcy stosują się do ww. Zasad 🙂 bez tego ani rusz. Pozdrowienia!

  • Ja właśnie ogromną uwagę zwracam na ostatnie punkty z Twojego wpisu – estetyczne opakowanie i dorzucanie czegoś od siebie. Zarówno wtedy, kiedy dostaję jakąś przesyłkę od kogoś, jak i wtedy, kiedy to ja wysyłam paczki ze zdjęciami. Fajny element zaskoczenia to jest to!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *