Ciągle pokutuje przekonanie, że szafa kapsułowa to tylko biel, czerń, szarość i absolutnie nic poza tym. Że taka szafa jest nudna, bezbarwna i nic w niej ciekawego przemycić nie można. A to ogromny mit, który niestety skutecznie zniechęca wiele osób do przetestowania tej idei w swoich szafach. Więcej o innych mitach na temat szafy kapsułowej przeczytacie TUTAJ. Stąd też, żeby Was przekonać do idei capsule wardrobe powstał ten wpis, czyli kompletny poradnik jak mądrze wprowadzić wzory i kolory do szafy kapsułowej?

Jak mądrze wprowadzić wzory i kolory do szafy kapsułowej?

To nie jest tak, że nie można. Można wszystko bo to, co ma się w niej znaleźć dopasowujemy do siebie. Większość szaf kapsułowych, które jednak gdzieś nam się przewijają głównie opiera się na tych bazowych kolorach, bo jest to o wiele prostsze rozwiązanie. Aczkolwiek zdecydowanie nie jeden jedyny właściwy. Tutaj ogranicznikiem jest tylko nasza wyobraźnia i gust. To jeden ze sposobów na wyrażanie siebie. Dlatego ubieramy się nie dla kogoś a dla nas samych. Ale, żeby to miało ręce i nogi i nadal wpisywało się w zasady capsule wardrobe warto zrobić to z głową. W tym wpisie skupię się na trzech najłatwiejszych sposobach na jednoczesne zachowanie zasad minimalistycznej szafy a przy tym dodanie do nich większej ilości kolorów, czyli jak upiec dwie pieczenie na jednym ogniu.

1. Kolory jako dodatek do stylizacji

Pierwszym ze sposobów i chyba najprostszym jest wykorzystanie mocniejszych kolorów w dodatkach. Fajnie w nich także przemycić wszelkie sezonowe trendy. Są małe, nie zajmują wiele miejsca, zazwyczaj też nie kosztują majątku. Stąd właśnie za ich pomocą najłatwiej i najszybciej jest dokonać zmian w swojej szafie bez większych rewolucji. Ożywią każdą, nawet najprostszą stylizację.

2. Przemyć je w ubraniach, które można nosić samodzielnie

Kolejnym świetnym patentem jest dodanie kolorów do swojej szafy za pomocą ubrań, których nie trzeba za bardzo z niczym zestawiać. Do takich ubrań należą na przykład sukienki, czy kombinezony. Innym rozwiązaniem jest noszenie ich w towarzystwie rzeczy, które są stonowane i raczej proste w formie. Przy wyborze prostych dołów (spodnie, spodenki, spódnice) można zaszaleć z górami i na odwrót. Dzięki takiemu rozwiązaniu nie przedobrzymy a wszystko nadal będzie dobrze wyglądało. Do tego nasza szafa nadal będzie spełniała założenie, żeby większość rzeczy ze sobą pasowało.

3. Postaw na kilka mocniejszych kolorów i stwórz z nich bazę

To już wersja dla zaawansowanych, ale dająca bardzo fajne efekty. Zazwyczaj bazę tworzy się z ubrań w neutralnych kolorach, czyli takich, które pasują do całej reszty. To zdecydowanie łatwiejsze rozwiązanie i stąd tak popularne. Możesz jednak za swoje kolory bazowe przyjąć coś innego niż standardowe biel, czerń i szarość. Jak na przykładzie poniżej.

Mam nadzieję, że wpis był dla Was przydatny. Jestem ciekawa, która z opcji byłaby dla Was najlepsza? Jakie kolory dominują w Waszych szafach?