5 pomysłów na to, co zrobić z niepotrzebnymi rzeczami

5 pomysłów na to, co zrobić z niepotrzebnymi rzeczami

Porządek w domu już zrobiony, jednak zostało nam dużo rzeczy, których szkoda nam wyrzucić. Bo są jeszcze w dobrym stanie, nowe z metką czy po prostu mamy pewnego rodzaju sentyment do nich. Co zrobić z niepotrzebnymi rzeczami? Mamy kilka opcji – przerobić, sprzedać, wymienić, oddać lub wyrzucić na śmietnik.

Przerobić

co zrobić z niepotrzebnymi rzeczami

Przerobić, czyli dać im drugie życie. Najprostszy sposób znany od wieków na wykorzystanie starych ubrań to przemianowanie ich na szmatkę do wycierania na przykład okien. Można także być bardziej kreatywnym i stworzyć z nich coś nowego – na przykład dywanik do łazienki. Instrukcję, jak zrobić taki dywanik ze starych ubrań, znajdziecie tutaj.

Sprzedać lub wymienić

 

Jeśli masz czas i chęć, warto sprzedać daną rzecz i odzyskać chociaż jakiś mały procent kwoty, którą za nią dałaś. Środki z takiej sprzedaży możesz przeznaczyć na coś nowego, dzięki czemu ograniczysz wydatki z Twojego budżetu na nowe nabytki. Można powiedzieć, że zamieniasz kilka starych rzeczy na jedną nową. Istnieje mnóstwo sposobów, żeby to zrobić. Oto kilka z nich.

Swapy

Sprawdź, czy w Twoim mieście organizują swapy. To spotkania w formie targów ubraniowych, gdzie może  zgłosić się każdy, aby sprzedać lub wymienić swoje rzeczy. Można także przy okazji upolować perełki od innych uczestniczek w naprawdę przystępnych cenach. By wziąć udział w takim wydarzeniu, wystarczy mieć własny stojak, wieszaki i zapisać się na listę wystawców w odpowiednim terminie. Przed takim wydarzeniem zawsze na około miesiąc wcześniej organizowane są zapisy, w których trzeba wziąć udział. Uprzedzam jednak, że miejsca na takie eventy rozchodzą się jak ciepłe bułeczki!

Przykładem takich akcji jest Trójmiejski Wieszak czy Babi Targ organizowany w Poznaniu, Gdańsku, Krakowie czy Bydgoszczy. Więcej szczegółów na temat Babiego Targu znajdziecie na stronie internetowej Babi Ląd lub ich fanpage’u na Facebooku . Jeśli akcji kup-sprzedaj-wymień nie ma w Twojej okolicy, to może warto by zorganizować takie wydarzenie? Skorzystasz nie tylko Ty, ale także cała okoliczna społeczność 🙂

Grupy sprzedażowe na Facebooku

Grupy sprzedażowe na Facebooku także zyskują coraz większą popularność. Jest ich mnóstwo, w przeróżnych kategoriach. Można na nich sprzedawać, kupować, a nawet wymieniać swoje rzeczy. Poniżej podaję linki do kilku z nich (oczywiście jest ich zdecydowanie więcej). Zachęcam do szukania innych grup sprzedażowych, jednak przy dodawaniu się do takiej grupy warto sprawdzić, ilu jest w niej członków. Im jest ich więcej, tym większa szansa na sprzedaż Twoich rzeczy.

Grupy sprzedażowe ubrań, z których sama przez jakiś czas korzystałam i mogę je polecić, to:

Ubrania do 30 zł , Sprzedajemy modne ubrania – cała Polska (uwaga, grupa tylko dla użytkowników aplikacji Clotify), Sukienki sprzedam/kupię, Ubrania sprzedam/kupię.

Portale specjalizujące się w sprzedaży i wymianie

Z roku na rok portali internetowych typu kup/wymień/sprzedaj przybywa. Korzystanie z nich jest darmowe, proste i nie wymaga niesamowitych umiejętności. W większości nie pobierają także prowizji od sprzedaży i korzysta z nich wiele osób, dzięki czemu mamy większe szanse na znalezienie nabywcy na nasze rzeczy.

Najpopularniejsze portale (głównie z ubraniami):  Vinted.pl – ubrania damskie, męskie i dziecięce, dodatki i akcesoria;  Szafa.pl – ubrania damskie, męskie i dziecięce, dodatki i akcesoria;  Clotify (jest to aplikacja tylko na telefon). Jeśli chodzi o Clotify, jest ona najmłodszą ze wszystkich tutaj wymienionych aplikacji, przez co mam też wrażenie, że jest jeszcze niedopracowana. Mnie nie przypadła do gustu, ale polecam Wam spróbować 🙂

Portale nie tylko z ubraniami: OLX – myślę, że tej strony nie trzeba nikomu przedstawiać i Allegro – Allegro, jako jedyny z portali wymienionych w tym artykule, pobiera prowizję od sprzedaży.

ODDAĆ NA CELE CHARYTATYWNE

Opcji jest niezwykle dużo. Można np. wesprzeć różne fundacje, działające w szczytnych celach, aby pomóc potrzebującym. Fundacje organizują na przykład:

    • sezonowe zbiórki odzieży, bibelotów, mebli itd.,
    • loterie. Najpierw ogłaszają zbiórkę przedmiotów (puzzle, wazony, gry, zabawki itd.), następnie organizują loterię, w której każdy może wykupić talon i wylosować nagrodę lub czasem też po prostu wybrać jeden z zebranych wcześniej przedmiotów.
    • sklepy charytatywne – w niskich cenach sprzedają rzeczy oddane tam dobrowolnie przez okolicznych mieszkańców. Znajdziesz w nim dosłownie wszystko – ubrania, dodatki, zabawki, książki, gry, a czasem nawet meble lub sprzęty AGD/RTV! Zebrane w ten sposób fundusze są przeznaczane na pomoc osobom potrzebującym.

Sprawdź w swoim otoczeniu, czy istnieje taki sklep, a może w okolicy organizują zbiórkę odzieży dla ubogich rodzin? Pozbywając się swoich rzeczy, nic nie płacisz, a możesz komuś pomóc! Pamiętajmy jednak, aby rzeczy, które zdecydujemy się oddać były w dobrym stanie.

Fundacja Sztuka Życia – Niepokonani

Ja zachęcam do wspierania inicjatywy Fundacji Sztuka Życia – Niepokonani. Prowadzą ją niesamowici ludzie, całkowicie zaangażowani w bezinteresowne niesienie pomocy innym. Ich celem jest pomoc w rehabilitacji i przystosowaniu do życia osób niepełnosprawnych oraz ludzi w podeszłym wieku. Fundacja dokłada też wszelkich starań aby spełniać marzenia swoich podopiecznych! Co roku organizuje mnóstwo akcji, m.in. koncerty, zbiórki ubrań dla ubogich, paczki na święta dla biednych rodzin i wiele innych.

Jeśli jesteście zainteresowani pomocą tejże fundacji, zapraszam na ich stronę internetową lub ich fanpage na Facebooku. Znajdziecie tam dane kontaktowe, dzięki którym możecie zgłosić chęć swojej pomocy.

Zbliżają się święta Bożego Narodzenia, więc jest to idealny czas na porządki w domu. Jeśli macie jakieś koce, śpiwory, sztućce, talerze, ubrania, pościele, zabawki itd – cokolwiek, co Wam nie jest potrzebne, a jest jeszcze w dobrym stanie, to warto wspomóc tę fundację, przesyłając lub dostarczając im paczkę z tymi rzeczami. Uwierzcie mi – trafią one do tych, którzy naprawdę tego potrzebują, a Wy oczyścicie swoją przestrzeń.

Wyrzucić

 

Tutaj wielkiej filozofii nie ma. Pakujesz do wora, wynosisz do śmietnika – gotowe. Jednak czasem warto oddać rzeczy, które nie są zniszczone, na cel charytatywny. Ja do śmietnika wyrzucam tylko rzeczy zniszczone, których nie da się wykorzystać ponownie.

 

A Wy co robicie z rzeczami, które są Wam już niepotrzebne? Z chęcią poczytam Wasze opinie.



63 thoughts on “5 pomysłów na to, co zrobić z niepotrzebnymi rzeczami”

  • Odkładając przedmioty, na strych, do piwnicy itp, prawdopodobnie nigdy już nie wrócą na swoje miejsce. Dlatego warto stosować minimalizm. Warto resztę wystawić online lub oddać potrzebującym.

    • Zdecydowanie tak! Chowanie bałaganu sprzed naszych oczu po kątach wcale nie sprawi, że on zniknie. Po prostu zmieni swoje miejsce 😉

  • U mnie najgorzej jest z rzeczami, które muszę kupić na jednorazowe okazje, typu wesele, impreza tematyczna itp. Bo ciężko potem mi gdzieś założyć taką elegancką kreację. Dobrze się u mnie sprawdza aplikacja less app, gdzie zaczęłam właśnie kupować używane sukienki (często z metkami) za dużo mniejszą kasę niż w sklepach i jak coś faktycznie potem mi leży to odsprzedaję dalej 😀

    • A to prawda. W takim przypadku też lubię kupować ubrania z drugiej ręki, żeby bez sensu nie przepłacać. Chociaż akurat na najbliższe wesele kupiłam taką sukienkę co mogę założyć też później 😉 O aplikacji LESS słyszałam, ale jak dotąd nic nie kupiłam tam. Wolę stare dobre Vinted.

  • Nic się nie opłaca. Olx lipa jak wszystkie pozostałe, za dużo ogłoszeń, nikt nie kupuje nawet za śmiesznie małą cenę

    • U mnie całkiem dobrze sprzedaje się na Vinted. Polecam spróbować tam, a na olx, rzeczywiście sprzedaż idzie średnio ostatnimi czasy 🙂

  • Jak porządkuję szafę i dokładam rzeczy, w których nie będę chodzić, to zawsze pytam koleżanek, czy są zainteresowane jakimś ciuszkiem. Ale ostatnio i tak dużo mi zostało niezniszczonej odzież, z której ktoś jeszcze mógłby skorzystać, więc przekazałam ją na akcje Pomaganie przez ubranie, dzięki czemu mogłam wspomóc wybraną fundację.

    • Nie wiem jak wy, ale jakoś nie miałabym ochoty chodzić w starych ciuszkach po koleżankach, nawet takich nie za bardzo zniszczonych.

      • To wcale nie muszą być „stare” ciuszki po koleżankach. Często zdarza się, że oddaje się rzeczy nowe z metką, bądź tylko kilkukrotnie założone, bo szkoda je wyrzucić. Więc jeśli nie są to chociaż wyglądają jak nowe. Nikt poza nami nie wie, czy kupiliśmy daną rzecz w sklepie stacjonarnym nową z metką, lumpeksie, czy dostaliśmy od znajomej. Dla mnie nie jest to żaden problem. Sama czasem wymieniam się ubraniami z bliskimi. Oczywiście jest to kwestia bardzo indywidualna. Jeśli komuś to przeszkadza, to nie musi się zmuszać. W końcu obecnie jest tyle możliwości! 🙂

  • Robiłam niedawno przegląd szaf i naprawdę wielu rzeczy się pozbyłam. Od razu mi lżej na sercu i w głowie! Wspaniały pomysł ze SWAPami 🙂 Powinnam się zorientować, gdzie mogę powymieniać moje skarby. Od niedawna wyprzedaję i rozdaję znajomym przedmioty. Zamiast przedmiotów chcę kolekcjonować doświadczenia:)

  • Ja zwykle staram się mega zastanowić nad każdym zakupem, aby tych niepotrzebnych rzeczy było jak najmniej. Jednak wiadomo – nie zawsze da się tego uniknąć. Cele charytatywne to świetna opcja!

    • To świadczy o tym, że jest coraz więcej miejsca w domu 🙂 Gorzej byłoby gdybyś cały czas pozbywała się rzeczy z domu, a miejsca w domu ciągle brak ;p

  • My zawozimy rzeczy do różnych instytucji, np. Dom samotnej matki, Dom mężczyzny. Bierzemy też udział w zbiórkach dla domów dziecka. Ale mam też koleżanki, które chętnie biorą ubrania po dzieciach, bo np. prowadzą gospodarstwo, a tam ubrania się szybko niszczą. Czasami korzystam też z puszek PCK.

  • Bardzo nie lubię wyrzucać rzeczy w dobrym stanie, zawsze staram się zrobić z nimi coś pożytecznego, sprzedać lub oddać osobom, które mogą ich potrzebować 🙂

  • W tamtym roku wystawialam część rzeczy na allegro. Teraz jakoś nie mogę się do tego zebrać. Jakiś czas temu robiłam porządki i oddałam ubrania na jakąś zbiórkę charytatywną. Na SWAP z przyjemnością bym się wybrała, ale przy 10 miesięcznym i już niedługo kolejnym maluszku jest to ciężkie do wykonania. 🙂

  • U mnie w mieście jest organizacja, która przekazuje rzeczy potrzebującym. Właśnie w taki sposób moje rzeczy mogą posłużyć jeszcze komuś 🙂

    • A jak się za bardzo rozpędzisz to potem- KUP, KUP ,KUP. Wydaje mi się, ze modę na minimalizm promują nie tylko prawdziwi minimaliści ale tez wszelkiej maści handlarze i hurtownicy. Nie ma to jak zachęcić kogoś do wyrzucania. W szale porządków wyrzucamy zapasy rzeczy, które mogą być przydatne (może nie w tym dokładnie momencie i nie jakieś durnostojki) a potem pędzimy do sklepu i KUPUJEMY (coś co wyrzuciliśmy )
      Często spotkałam się z zachętą do pozbycia się nadmiaru ręczników. Nie wiem czemu wielu paniom przeszkadzają nowe , czyściutkie ręczniki spokojnie lezące na półce. Wcześnie czy później te stare będą rzeczywiście nadawały się do wyrzucenia i te z „poczekalni” będą jak znalazł. Wygląda to jak jakaś licytacja kto więcej wyrzucił i ma mniej

      • Nadmierne wyrzucanie też nie jest dobre. Żadna skrajność nie jest dobra. Wcale nie uważam, żeby to sklepy promowały modę na minimalizm. W moim odczuciu, raczej z nią walczą, bo chcąc nie chcąc tracą na tym. Za każdym razem podkreślam, że wprowadzanie idei minimalizmu do swojego życia jest w pełni dobrowolne. Nikt nikogo nie zmusza do niczego. Nie ma jasno napisanych wytycznych wyrzuć X rzeczy, a zostawić możesz tylko to, to i to. Każdy ma inne potrzeby, ale też i inne pragnienia i upodobania stąd ogólną ideę trzeba dostosować do siebie. Samemu zdecydować co zostawić a co oddać. Tylko robiąc to w zgodzie ze sobą ma to jakikolwiek sens.

  • Pojęcia nie miałam o powyższej Fundacji, a takie rzeczy zawsze warto wiedzieć. Ja właśnie ostatnio zrobiłam pierwsze w życiu tak bardzo gruntowne porządki w szafie i zabrałam się niedawno do sfotografowania wszystkiego i wystawienia na sprzedaż. Sporą część rzeczy również wydałam znajomym i bliskim. Skorzystam z kilku rad i miejsc sprzedażowych 🙂

  • Fajne pomysły ale wspomniane grupy s a tak zawalone informacjami, że ciężko się przebić. Założyłam nawet na FB wrocławską grupę graty z chaty. Ograniczyliśmy asortyment do wnętrz ale jest tego tyle, że głowa mała

    • Tak to prawda, ciężko jest się przebić, jednak jest to dobre ćwiczenie na chwytliwe hasła, czyli po prostu marketing 🙂

  • Szkoda, że w Polsce nie są popularne tak jak w USA, wyprzedaże garażowe. Można dużo fajnych rzeczy wtedy kupić. A i ludzie z łatwością pozbywają się nie potrzebnych rzeczy.

  • Ja mam ostatnio takie doświadczenia z tym pozbywaniem się, że najlepiej jest oddać potrzebującym. Często ilość czasu i fatygi, którą wkładamy w sprzedaż znacznie przewyższa wartość tych przedmiotów. Ale nie wykluczam, że często inne sposoby są w danym przypadku dla nas lepsze 😉

  • Najtrudniej się z tymi rzeczami rozstać 😀 Sama mam takich ogrom, ale też przymierzam się do rozstania z nimi, no bo ileż mogą leżeć nieużywane 😉 Inna sprawa, że z tych stron znałam tylko vinted, także chętnie obadam pozostałe. Dzięki!

  • Nigdy nie wyrzucam rzeczy (chyba, że są bardzo zniszczone), lecz oddaję potrzebującym lub przekazuję znajomym. Dotyczy to wszystkiego co posiadam. Sama zresztą też dostawałam w życiu wiele rzeczy, które poszły zresztą w dalszy obrót.

    BTW. Mam nadzieję, że nie ma błędów, bo praktycznie niewiele widzę. Bardzo mała i niewyraźna czcionka w chwili pisania, bo po publikacji jest nieco lepiej.

    • Oczywiście, wszystkie rzeczy jakie oddajemy na cele charytatywne powinny być w idealnym stanie. Chociaż moim zdaniem, nie muszą mieć metki. Ważne, żeby nie miały śladów użytkowania 🙂

  • Sprzedawanie ubrań na olx, allegro czy tym podobne niestety pracochłonne i trudno mi się zebrać. Ale swego czasu zorganizowałam u siebie w mieszkaniu „wietrzenie szaf” zaprosilam przyjaciółki, koleżanki z pracy. Każda przyniosła zalegajace w szafie ubrania, i kto był zainteresowany jakimś ciuszkiem, przymierzyl i jak pasował zabrał do swojej szafy 🙂 takie spotkania polecam, dużo śmiechu przy tym bylo

  • Prowadzę bloga http://www.oszczedzanienaprzyszlosc.pl/ , więc temat oszczędzania pieniędzy, miejsca w domu, itp. jest mi szczególnie bliski. Ja głównie sprzedaję rzeczy na Allegro, OLX i na grupach FB. Nie jest lekko, ale w ciągi roku można odzyskać nawet 1 tys. zł. Chętnie bym udostępniła Twój wpis na moim fp – jeśli pozwolisz :-
    )

  • Miałabym czystsze sumienie, gdybyś napisała „wynieść do piwnicy”, a tu nic z tego 😉 Przeprowadzka zmusiła mnie do pozbycia się części rzeczy, ale części do tej pory nie udało mi się sprzedać. Na Olx miałam dużo wyświetleń, szczególnie że były to przedmioty ładne, w dobrym stanie i w rozsądnej cenie, na dodatek zrobiłam staranne zdjęcia, a jednak – jakoś do tej pory nie poszły. Czasami sprzedawanie wymaga sporo cierpliwości, a nie chcę też przedmiotu za 40 zł wrzucać w 5 miejsc jednocześnie, bo to stanowczo za duży wysiłek w porównaniu do pieniędzy, jakie mi się za to zwrócą 🙂

  • Ja bardzo wiele rzeczy po prostu oddaję (szczególnie ubrania i książki). Dopiero niedawno – za namową syna – zaczęłam część wystawiać na OLX, ale przyznam, że jest to bardzo czasochłonne 😉

  • Bardzo podoba mi się ten trend, żeby fundować rzeczom drugą młodość 😉 Jak pokazuje Twój artykuł, jest tyle sposobów, żeby uniknąć po prostu wyrzucenia niepotrzebnej rzeczy! I świetnie 🙂

Skomentuj Minimalistic Girl Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *